[TmargoT]

Napisane przez mourie

Dziękuję za odpowiedzi

Z ciekawości w weekend zrobię taki test prostując włosy dopiero ok. 5 cm od głowy. Bo pomimo, że są długie, to są one cienkie
Bardzo mi się łamią, szybko rozdwajają końcówki. Tutaj nie musiałabym ich prostować, ani za każdym razem suszyć suszarką, żeby były w miarę proste, a nie wyglądały jak szopa...
I jeśli piszecie, że to nie niszczy włosów jeszcze bardziej, a wręcz przeciwnie to rewelacja!

Waszymi włosami jestem zachwycona!

A do tego czasu, aż nie otworzą czegoś bliżej Łodzi będę zbierała dodatkowo pieniążki na szampon i odżywkę

ja mam zasadę prostowania włosów od połowy długości.ta metoda sprawdza się tylko na włosach poddatnych,a nie kręconych.
możesz to zasugerowac fryzjerce podczas chemicznego prostowania.najgorzej wygladają włosy od połowy długości i końcówki,więc efekt powinien cię zadowolić..