[chusteczkahaftowana]

Napisane przez Elfir

Jesli nie jest to dziecinna intencja, to mysle ze ksiadz tez czlowiek, wie , ze z kasa trudno, wiec odprawi nawet za symboliczna złotówkę.


Tak niesmialo spytam: jaki sens maja intencje? Bog lepiej je słyszy czy co?

No mi się wydaje, że tu chodzi o pamięć. Wiadomo nikt nie daje na mszę co tydzień w intencji swoich bliskich, ale w rocznicę śmierci można uczcić w ten sposób pamięć zmarłych.U nas w rodzinie zawsze się to praktykuje i co rok w kolejną rocznicę śmierci naszych bliskich członków rodziny daje się za mszę w ich intencji i zazwyczaj cała rodzina pojawia się właśnie na tej mszy. Nie widzę w tym nic złego.. Chętnych zawsze jest mnóstwo i u nas w Kościele z dużym wyprzedzeniem trzeba zamawiać mszę. Ponadto bardzo miło jest kiedy się widzi, że tyle osób nadal pamięta o naszych zmarłych i przychodzi pomodlić się za nich w ten dzień. Wiadomo, że można powiedzieć , że się to robi "na pokaz" i czy nie lepiej jest pomodlić się w swoim domu, ale to są specjalne okazje i inaczej się przeżywa taką mszę (nie mam na myśli, że na innych chodzi tylko o odbębnienie swojego obowiązku cotygodniowego).
A wracając do tematu u nas za mszę jest 50 zł, natomiast pogrzeby czy wesela to prawdziwy biznes dla naszej parafii