[malinowyogrod]

Hmmm... Czyzby tylko mi pomogla książka Pani Samborskiej???
Przeczytalam poradnik i 2-gi miesiac stosuje sie do wskazowek autorki. Osobiscie jestem bardzo zadowolona, bo jak dzis stanelam na wadze, to pokazuje ona -5.8 kg w stosunku do tego, co było 7 tygodni temu...

Poza tym czuje sie dobrze, nie slabne (jak niegdys w przypadku diety bialkowej) i poprawila mi sie cera (niestety w wieku 34 lat wciaz zdarzaly mi sie wypryski ).
To, ze nie ma sztywno ulozonych przepisow, wedlug ktorych nalezy przygotowywac posilki, to akurat dla mnie na plus. Mam dwojke maluchow i meza i kazdy ma tam jakies odmienne preferencje zywieniowe. Proponowany zestaw pokarmow, jest zroznicowany i dla kazdego cos sie znajdzie. Taka diete stosuje sie bardzo naturalnie. A przy tym jest skuteczna (sadzac po moich efektach). Rowniez moj maz zauwazyl poprawe.

Tak sie zastanawiam, jesli wskazowki sa oczywiste i wszystkim znane, to dlaczego wciaz tak duzo kobiet ma problem ze zbednymi kilogramami?? Proponuje, zeby wypowiadaja sie osoby, ktore wyprobowaly diete samborskiej i moga podzielic sie miarodajna opinia. Wtedy i dyskusja ma sens i mozna komus pomoc