[malaDarunia]

ja się nie wstydzę

chodzę normalnie w stringach i staniku. tak jestem nauczona i tyle. w moim domu seks nie jest tematem tabu, negliż też nie.

zdarza mi się wychodzić po kąpieli nago z łazienki, zakrywając się tylko np ciuchami które miałam ze sobą. ale to jak nikogo nie ma w pobliżu
zawsze otwieram drzwi od łazienki, sprawdzam teren i śmigam szybko do swojego pokoju

przy siostrze nie mam żadnych zahamowań. chodzę bez stanika i bez gatek. ona tak samo (nauczyła się ode mnie ) Oczywiście nie świecę jej przed oczyma moim skarbem
Siora śpi u mnie w pokoju, a ja nie widzę potrzeby żeby się krępować przed kimś z kim "pare" lat temu kąpałam się w wannie. Czasem nawet nabijamy się ze swoich ciał, na żarty of course "ale masz małe piersi" "ale ci tyłek uróśł" "zobacz jakie masz boczki"

ojciec też chodzi w slipach, to nasz dom więc mamy jakąś taką "domową prywatność". oczywiście nie świeci tym, co ma w gatkach.
mama też się nie krępuje. często chodzi w spadochronach (majty) ). jak się przebiera np z koszuli nocnej w stanik, to tylko się odwraca, żeby nie świecić cycuchami i tyle.

mój facet śpiąc u mnie też potrafi wyjść z pokoju w bokserkach i nikt mu nic nie mówi.

a co do tego czy tatko sobie coś wyobraża, to nie wiem... myślę ze jestem dla niego aseksualna. tzn mam nadzieję. jakby mu wadziła ta moja "rozpusta" pewnie by coś gadał. więc wydaje mi się, że nie ma problemu.