Dot.: książki podobne do 50 twarzy greya - znacie jakieś? :)
wszystko zalezy czego szukasz i jaki masz "próg wytrzymałości". mnie gray jakoś nie zgorszyłchoc klimaty bsdm to nie moja bajka
trzy oblicza pozadania jakos mnie wogole nie ruszyly-ani watek romansowy miedzy bohaterami ani erotyzm ksiazki
osiemdziesiat dni zoltych to juz moim zdaniem ksiazka dla kogos, kto niejest zbyt wstydliwy i nie przeszkadzaja mu mocne opisy i nie chodzi mi tu o slownictwo a raczej pomysly autorow (bo autorka to osoba fikcyjna-ksiazke napisal anonimowy poczytny pisarz i bizneswomen znana w swiatku bsdm londynu).
poza wizytami w seksklubie, seksie na oczach wiekszej ilosci ludzi, bsdm, mamy tez akcje w trojkatach mieszanych i rozne hmmm zabawki. takze nie jest to raczej delikatna lektura-nie ma sie co oszukiwac i prozno w niej szukac romantycznych uniesien z ksiazki o grayu....
Edytowane przez mysia82
Czas edycji: 2012-11-26 o 08:11
|