[chimay]

Napisane przez slonecznikow_a

Ale mam teraz mętlik w głowie
Jedna dziewczyna na youtube (której filmiki oglądam od dawna i z tego co zaobserwowałam ma cerę bardzo podobną do mojej - mieszaną/tłustą z różnymi niespodziankami ) najbardziej poleca właśnie Capital Soleil... A stosowała też wiele innych filtrów.
Zastanawiam się czy naprawdę potrzebuję filtru 50 czy 30... Tak jak pisałam - nie opalam się, a na słońcu bywam okazjonalnie. Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale czy przypadkiem używanie tak wysokich filtrów nie jest "strzelaniem z armaty do wróbla"? Czy to naprawdę jest potrzebne? Sama odczuwam potrzebę zastosowania czegoś więcej (właśnie filtra) niż zwykłego kremu, bo czuję, że taka pielęgnacja (żadnych filtrów, zwykły krem nawilżający) jest już niewystarczająca. Nie mam już 17 lat

No nic, będę myśleć dalej co z tym zrobić. Dziękuję za rozmowę i liczę na więcej

Żaden filtr nie chroni w 100% przed UV.
Jeśli komuś zależy na braku opalenizny, stosuje kurację kwasami, które uwrażliwiają skórę, ma skórę podatną na oparzenia - szuka wysokiego SPF i stabilnych filtrów.
Jeśli ktoś stosuje filtry jako kurację przeciwstarzeniową lub ma skórę bardzo podatną np na przebarwienia, to szuka przy wysokim SPF także wysokiego PPD i filtruje się tak samo latem jak i zimą. To nie jest armata na wróbla, bo UVA jest takie samo cały rok, a to ono częściowo jest przyczyną starzenia się skóry - tak się obecnie uważa.

Sama musisz zdecydować, po co chcesz te filtry właściwe stosować. Ja też się nie opalam i unikam słońca, ale stosuję kwasy, w związku z czym używam SPF50, PPD filtra interesuje mnie już mniej, tym bardziej że filtrów z wysokim PPD jest mało, a te które znam czyli Antheliosy z moją cerą nie współpracują.

Napisane przez zapaałka

Ja również mam cerę mieszaną i u mnie, tak samo jak u chimay, Vichy matujący kompletnie się nie sprawdził. Na mieszanej cerze naprawdę da się odczuć, że jest to filtr matujący, w zasadzie używanie pudru matującego to było moje widzi mi się i często wychodziłam z domu bez jego użycia. Jednak u mnie filtr ten okropnie zjeżdżał z twarzy, robił się białe plamy, wchodził w załamania skóry. Robiłam do niego kilka podejść, w zimie, w lecie, po kwasach i bez - efekt ten sam. Wiele osób bardzo sobie go chwali, tak jak ultralekki fluid LRP, które mojej skórze w ogóle nie pasują. Niestety co skóra to inna reakcja/efekt, nawet mając ten sam typ skóry - musisz po prostu testować na sobie

U mnie też to zjawisko występowało, do tego dochodziło jeszcze bielenie, a raczej nierówny rozkład barwnika na twarzy. Miałam plamy, wyglądałam jakbym była chora, zresztą raz mnie w pracy własnie o to zapytano i to był ostatni raz, kiedy próbowałam się z tym filtrem jakoś dogadać. To samo mam z Antheliosami oraz z nowością Avene do cery mieszanej.