[pani22ka]

Napisane przez Moderna

mleko mamy jest kaloryczne, papki warzywne i owocowe nie - w jakims tam stopniu dziecko pije wtedy mniej kalorycznego mleka, wiec i spadek jest mozliwy - ja tak kombinuje, plus jakas wieksza aktywnosc?

nie lubię tej teorii (często podnoszona przez Hafiję). bo nie zawsze tak jest.
czyt. nie zawsze posiłki stałe eliminują cycowanie.

owszem, od pewnego momentu jest mniej kp, ale - WG MNIE - wynika to z innych czynników. u nas jest jeden czynnik: ciekawość świata. jednakże dobowa sumień karmień się nie zmienia, bo dzieć nadrabia nocą

Napisane przez Moderna

mysle, ze problem moze tkwic gdzies glebiej

a ja myślę, że nie ma co nadinterpretować.
a jeśli już interpretować to może chłop miał zły dzień i dał upust w tak głupiutki sposób.

Napisane przez Moderna

jaki masz ten rower z pedalami?
juz keidys pytalam, ale wylecialo mi z glowy calkiem - on mial te boczne kolka podtrzymujace? czy od razu bedziesz puszczac go bez?

bo teraz zrobilas mi zagwozdke - bo moze M. tez bylby gotowy na zwykly rower? na biegowce jezdzi jak wariat
tylko czy opanuje krecenie pedalami? to nie za wczesnie?

żółto-czarny (nie mam pojęcia jaki; nie taki, który ja bym kupiła )
są boczne kółka.
jak ostatnio na nim siedział nie był absolutnie gotowy na to, by odpiąć kółka. wtedy to była abstrakcja.
ale masz rację: szkoda zaprzepaszczać biegówkową umiejętność


Miałam koszmarny weekend. Olka bardzoooo absorbująca, chłopaki wyjechane, ja chora... no fatalnie było :/