2014-06-09, 19:12
|
#138
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 179
|
Dot.: Reklamacja u fryzjera
Byłam u niego, powiedziałam że włosy są nierówno obcięte i że chciałabym, żeby znalazł dla mnie termin w tym tyg., bo nie widzę sensu w bujaniu się z nierówno obcięta fryzurą tygodniami, aż on znajdzie wolny termin. A jeśli nie ma go (terminu) w godzinach pracy to może skończyć później albo przyjść wcześniej, a ten mi z tekstem, że on zaczyna prace o tej i o tej i ze nie wstaje wcześniej! Zamurowało mnie.
W końcu chcąc zakończyć sprawę w spokoju, umówiłam się z nim, że jak w tym tyg nic dla mnie nie znajdzie (nikt się nie wykruszy) to będę chciała zwrotu kasy, żeby iść z tym gdzieś indziej.
Szczerze powiedziawszy to nie chcę, żeby on cokolwiek przy tych włosach grzebał. Nie wiem jakimi sensownymi argumentami przekonać go do zwrotu kasy i iść gdzieś indziej i się nie martwić.
Facet jest tak przekonany o swych umiejętnościach i robi takie halo wokół cięcia, jakby z każdym ruchem nożyczek spływało na klientkę jakieś błogosławieństwo :-/// drammmmat
EDIT
po tygodniu, kiedy nie moglismy zgrać się co do poprawki umówiłam się z nim na zwrot połowy ceny.
Wyszło bardzo kulturalnie i miło.
INFO dlaosób,które chcą reklamować takie usługi
http://www.federacja-konsumentow.org...logicznej.html
jeśli naprawa usługi/poprawka nie jest możliwa można żądać zwrotu poniesionych kosztów.
Edytowane przez lilimaer
Czas edycji: 2014-06-13 o 22:09
|
|
|