[201608040942]

o jeszcze pasty do zebow i Mundwasser.
Z past to mialam solna, rathania i ten zielony zel plus wersja dla dzieci. Najbardziej przypadka mi do gustu solna i ta zielona.
Mundwasser tez jest bardzo fajna, ale moze przebarwiac zlew, jak sie dokladnie go pozniej nie splucze i trzeba go czesciej myc.
zal na dziasla tez mialam, ale jakos nie moj. Przy zapaleniu wole punktowo nalozyc sobie zel propoisowy innej marki. Ten od Weleda pisalo na nim zeby wcierac w dziasla i ja tak robilam, ale bylo wszystko ok i szybko mi zapal przeszedl. Moze przy zapaleniu punktowo mowilabym co innego, ale ja stosowalam sie do tego co pisalo na tubce, wiec uzywalam po myciu codziennie zeby dziasla dodatkowo wzmocnic i jakos nie bylo efektu. Nic dziwnego, skoro dziasla mialam w dobrym stanie. Przy solnej pascie i tej w zielonej tubce to mialam lekkie zapalenie i wtedy czulam jak mi dziasla wzmacia jak problem sie w tri miga goi. Moze wtedy ten zel dziaslowy by mi bardziej sie podobal.

losek z kremami tworzowymi to trzeba dobrac do rodzaju cery. Mnie te lekkie dla mieszanej cery te nawilzajace nie za bardzo pasowaly. Lepszy byl wlasnie migdal, bo lagodzil i nie podraznial, jak tamte. Tu trzeba patrzec na potrzeby cery, na to jakie skladniki lubi i jakich nie. Wtedy mozemy dorwac cos naprawde fajnego.