muszę, muszę, muszę schudnąć!
w końcu...
postanowiłam przetestować dwie diety - połączyłam je w jeden cykl.
od niedzieli tydzień z dietą oczyszczającą, później nowa dieta light.
dieta oczyszczająca - przez jakiś czas jesz owoce, warzywa
dieta light - nowa dieta opracowana przez dietetyków skądś. głównie chodzi o to, że jesz zupki i koktajle z paczki. porównywalne z dietą cambrige.
nie jestem pewna, czy zupki i koktajle z paczki pomogą na dłuższą metę, czy raczej zaszkodzą...
zacznę tą dietę od przyszłego poniedziałku. koktajle i zupki można kupić w aptece. będę testować i informować o efektach.
ślub w czerwcu, muszę zmniejszyć wagę. muszę, chcę, pragnę... mam zbyt słabą wolę, by robić to stopniowo...
wiem, że to nie jest proste, ale odchudzanie na termin, od razu, szybko, kończy się przeważnie tak samo - jojo
zwykle moje zaczynanie diety tak wyglądało:
dzień pierwszy pełna entuzjazmu przestrzegam diety;
dzień drugi nawet trochę poćwiczę
dzień trzeci jakoś idzie...
dzień piąty, jest właściwie końcówką diety - pora na ciastko, chipsa, piwko lub lampkę wina - by dotrzymać towarzystwa znajomym, narzeczonemu...
dzień siódmy... jakoś jeszcze, mimo małych grzeszków jestem na diecie
po dziesiątym dniu... zapomniałam, że byłam na jakiejkolwiek diecie i nadrabiam...
dlatego właśnie, choć absolutnie zdaję sobie sprawę z tego, że może być niezdrowa, potrzebuję diety natychmiastowej.
dlatego właśnie zaczynam
czy ktoś jest równie... zdeterminowany na tak drastyczną dietę?
oczywiście, producent obiecuje, że ta dieta jest zdrowa, skuteczna itp... okaże się
ok, koniec marudzenia.
od niedzieli (bo jutro impreza z okazji Dnia Kobiet) dieta oczyszczająca.
jutro przedstawię jadłospis na niedzielę, jakby ktoś miał ochotę się przyłączyć.
pozdrawiam