2012-12-06, 15:35
|
#1364
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VI :)
Cytat:
Napisane przez GretchenSp
Ja zawsze przyciemniałam swój naturalny, mysi kolor, do brązu. Kiedyś jednak uznałam, że brąz jest zbyt ciemny (bo mam też "mysie" brwi ) i że pora wrócić do naturalnego koloru. Nie chciałam oczywiście czekać aż całe włosy odrosną, więc poprosiłam fryzjerkę o zastosowanie jaśniejszej farby - wcześniej korzystałam z tzw. tonerów. Kolor chwycił ale te rozjaśnione włosy niestety szybciej płowieją i teraz, po farbowaniu ton w ton z moim naturalnym kolorem, po pewnym czasie wychodzi spod niego jakiś dziwny blond. Nie mówiąc już o tym, że końcówki mam sztywne, suche, a włosy nie mają połysku. Gdybym zdecydowała się na rozjaśniacz/dekoloryzację, to chyba w ogóle byłabym już łysa
|
Ja robiłam dekoloryzację w jakimś salonie firmowym Loreala, lata temu, jak z brunetki zachciało mi się być rudą. Pomijając koszt i długi czas siedzenia na fotelu, było ok, mam dośc mocne włosy, bo jakoś bardzo nie ucierpiały.
|
|
|