Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Wypadające włosy cz. V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-11-07, 22:38   #955
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
Dot.: Wypadające włosy cz. V

Cytat:
Napisane przez Asji Pokaż wiadomość
Mi się nie wydaje, że to kwestia antykoncepcji - pisałaś, że bierzesz ją od 1,5 roku, a włosy wypadają Ci od kilku miesięcy. Pisząc o hormonach miałam na myśli np podwyższoną prolaktynę albo problemy z tarczycą Robiłaś w tym kierunku jakieś badania?
Jeśli chodzi o wcierki to nie pomogę, bo niestety mi żadna jeszcze nie pomogła. Jantar chwali dużo osób, dobra jest też rzepa (chyba ma cały wątek na wizażu) i kozieradka. Problemem jest to, że każdemu pomaga co innego... Trzeba testować.
(
Z tym to chyba różnie bywa. Pamiętam, pisałam w tym temacie chyba w grudniu zeszłego roku. Tarczyca, itp. u mnie tego monitoring zawsze jest, mama hashimoto, więc niestety jestem zagrożona. Stres odpadał, zawsze coś mnie wkurzy, ale nigdy nie leciały mi z tego powodu włosy. Ale znalazłam powód, a właściwie sam przyszedł mi się pokazać. Antykoncepcja zaszkodziła, a dokładnie plastry. Brałam 2 lata jakoś i też wypadać zaczęły nie tak zaraz, w tym momencie nie biorę już 6 miesiąc. Przestałam, jak zaczęły puchnąć mi nogi i się wystraszyłam (były opuchnięte przez miesiąc i nic nie schodziło, do tego ból-tak, tak byłam u lekarza w tej sprawie) Do tego 3/4 możliwych objawów, rozłożonych w czasie, łącznie z nietolerancją szkieł kontaktowych i bólami w klatce piersiowej (a ja głupia nie podejrzewałam anty ).
Minęło dopiero pół roku, a włosy nie są już suche (są nawet bardzo ładne, błyszczące nie pamiętam, żebym wcześniej takie miała- w międzyczasie zaczęłam bardziej dbać o włosy- jak zaczęły lecieć ofc...), i co najważniejsze przestały tak wypadać, już praktycznie nie lecą. Odzyskałam humor no i kamień spadł mi z serca.
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując