[eliame]

EDIT: Ups widzę że pomyliłam wątki :P Jeśli jednak możecie poradzić to proszę poradźcie

Dziewczyny potrzebuję Waszej opinii.
Zdiagnozowano u mnie PCO, bez żadnych tabletek mój organizm sobie nie radził więc przepisano mi tab. antykoncepcyjne.
Najprawdopodobniej od maja/czerwca będę z TŻ starać się o dziecko, dlatego od marca nie biorę tabletek. Lekarz nie przepisał mi żadnych leków wspomagających "zaciążenie"
Miałam pierwszy okres po odstawieniu tabletek. Wszystko było normalnie, aż za normalnie bo nie miałam żadnych bóli krzyżowych jak to było bez brania tabsów.
Chcę poczekać jeszcze te 1-2 cykle i do dzieła. I tu pojawia się moje pytanie.
Czy nie powinnam dostać jakiś leków regulujących moje hormony? Bo niby teraz jest wszystko ok bo okres dostałam, ale boję się że nieodpowiednie stężenia hormonów wpłyną niekorzystnie na płód w pierwszych miesiącach.
Mój lekarz woli bym teraz spróbowała tak w naturalny sposób zajść a dopiero później brać się za leki.
Co o tym myślicie?

_agatka Jeśli podejrzewasz ciąże to absolutnie nie bierz tych globulek.