|
Dot.: On nie dochodzi, jak robię mu dobrze ustami
pamietam, ze ja, jak nie wiedzialam jak sie za to zabrac i w ogole.. bylam totalnie zielona, bo przed zwiazkiem nie interesowalam sie tymi rzeczami doglebnie, to poradzilam sie pornosow i roznych "poradnikow" w necie.. chociaz teraz uwazam, ze trudno jest zrobic laske "zle";p chociaz Tobie pewnie nie potrzebne te zrodla, skoro sam chlopak Cie instruuje... ale oprocz techniki mozna pewnie pomyslec o pozycji.. moze jakas inna?
Czasem, przynajmniej w przypadku mojego obecnego chlopaka, jest tak, ze po paru stosunkach z niewielkimi przerwami czy nawet po jednym chlopak nie moze po prostu dojsc z jakiejs wydaje mi sie biologicznej przyczyny.. i raczej nie musi to byc jakis problem zdrowotny.. mimo ze jest mu dobrze... czasem tez moze tak byc ze stresu.. z zachwiania koncentracji..;p
natomiast moj byly mial tak, ze co prawda chcial czasem tego, ale po chwili mi przerywal... byc moze dlatego ze bal sie ze skonczy w ustach a nie pozwolilam mu na to, byc moze dlatego ze czul sie skrepowany, bo mialam bzika na punkcie higieny w tym miejscu...;p nie wiem. w kazdym razie nie doszedl nigdy w ten sposob ( fakt ze nie mial wielu okazji) chociaz chyba bylo mu czasem dobrze ;p
|