[Elliannia]

Napisane przez Qualiniel

Masz sporo racji niestety... Szczególnie w kwestii "hipokryzji miłośników zwierząt" jak to nazwałaś...
Co do równych i równiejszych zwierząt... Komar też zwierze, wiec ta kwestia jest dość trudna do rozstrzygnięcia...

Tak, jest kwestia trudna do rozstrzygnięcia, ale mówimy tu o zwierzętach hodowanych w domu - a wątpię, żeby ktoś miał hobby związane z hodowaniem komarów Ludzie hodują pająki. I węże. I gwarantuje Ci, że więcej współczucia jest dla rotwailera który zagryzł dziecko które chciało się z nim bawić, niż dla węża który by je udusił - bo 'rotwailer działał zgodnie ze swoją naturą', a wąż 'był trzymany przez debila, powinno się je zabijać'. Taki krótki przykład

Po prostu pewe zwierzęta nie 'mówią', nie wydają dźwięku - i nie mogą o swoim cierpieniu zaalarmować czy poinformować... pies może szczekać, kot może miauczeć. Króliki też nie mają lepiej niż terraryjne niestety...


Pokażę Ci żółwia, którego znalazł kolega z forum... nikt nie zwrócił uwagi, nikt, właścicielka się jeszcze nim chwaliła, jaki 'piękny' okaz... a ten żółw był wtedy w 10x gorszym stanie niż psiak ze zdjęć wyżej...
http://img222.imageshack.us/img222/6227/1001210fk0.jpg
Kiedyś był żółwiem wodnym - a wygląda jak lądowy... 6 lat żył bez wody, bez pływania, karmiony wołowiną co 4 dni w wannie (to tak jakbyś psa karmiła całe życie sałatą), popatrz na pazury, na skórę, na pancerz...

A to ten żółw po długim leczeniu...
http://img90.imageshack.us/img90/5337/1001234ff7.jpg
http://img151.imageshack.us/img151/2816/1001343.jpg
http://img222.imageshack.us/img222/1290/1001235oa5.jpg

Ze skrzywienia pancerza się go nie wyleczy - nie w wieku 20 lat, bo ma coś koło tego... Ale i tak jest szczęśliwy i uśmiechnięty, jak widać. A takich żółwi jak on jest w Polsce tysiące. W końcu wyrzuca się je do stawu, gdzie albo nie przeżywają zimy, albo wypierają chronionego błotnego... Następnie Minister Środowiska urządza na nie 'polowanie' i usypia bądź zamraża.