[Roisin92]

Napisane przez Pawel07

Witam Panie. Niestety, aż wstyd się przyznawać, zawędrowałem na to forum, co niezbyt mi się podoba, ze względu na panująca tu damską atmosferę i czuję się tu nieswojo. Do rzeczy, rozmawiałem o tym z przyjaciółkami i nawet one nie wiedzą co radzić, więc może, któraś z Pań, pomoże w rozwikłaniu zagadki? Mianowicie chodzi o dziewczynę, z którą spotykam się już pewien czas, wszystko się układało aż do czasu. W końcu po poważnej rozmowie na temat braku kontaktu ze mną i "olewania" mnie, powiedziała, że mnie kocha ale nie może ze mną być, bo nie może ale być beze mnie też nie chce. Po usilnych prośbach rozwinięcia tematu niestety nic nie powiedziała. Mógłby ktoś pomóc w zrozumieniu tej dziewczyny? Bardzo mi na tym zależy. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam.

Nie, ja nie rozumiem z jej wypowiedzi nic więcej ponad to, że chce a nie może. Dlaczego nie chciała rozwinąć tematu ?