[Karolina Matusewicz]

Napisane przez NataliaNY

Karolino, nie rozumiem w czym problem. Nie wierze, ze nawet jesli nie znasz slowa "zaskorniak" to nie zrozumialas o czym pisze. Nie chodzi mi o madrzenie sie ale o udzielenie informacji osobom , ktore tego potrzebuja. Przykro mi, ze odebralas to inaczej. Mam nadzieje, ze chociaz jedna osoba cos z tego wyniosla.
A tak ogolnie, co do bledow w pisowni i w nazewnictwie, nie sadze, by wszyscy byli tak poprawni jak tego oczekujesz. Nikt nie jest idealy.

Pozdrawiam

Wiem co to jest "zaskórniak" i zapewniam Cię, że nie jest to to samo co "zaskórnik". Skoro jesteś kosmetyczką, akurat na tym polu dobrze byłoby się wyrażać fachowo. Nie przyczepiłam się ot tak, po prostu wiele osób tak mówi i jest przekonanych, że tak jest prawidłowo, a to przecież dwa różne słowa. Nie wiem czy się pomyliłaś, czy też takiego terminu używasz. Dla mnie ma to znaczenie, oczywiście, każdy z nas robi czasem błędy, to zrozumiałe. Nie odbieraj tego jako atak z mojej strony, po prostu dość mam już klientek, które mówią, że mają "zaskórniaki" Pozdrawiam i przepraszam jeśli Cię uraziłam. Karolina