[Beekeeper]

Zakladam watek o LL, bo w watku angielskim juz polapac sie nie mozna, a chcialabym poznac Wasze opinie na ich temat.
Odbiorca i sprzedawca detaliczny w Polsce
kosmetyki mineralne
costasy
biopiękno


Niedawno dostalam zamowione przez nia probki, czekalam 2 dni (obecnie mieszkam w UK), wszystko ladnie zapakowane w koperte babelkowa. Probki sa taniusie, a na przesylce nie zdzieraja, wiec polecam!

Dokupilam do tego pedzle Bare Escentuals - kabuki i do korektora (tutaj dokladny opis http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=1564). Na razie sa w fazie testowania, wiec nie moge duzo o nich powiedziec. Ten kabuki jest bardzo wygodny, ma miekkie, naturalne wlosie, ale neistety juz zauwazylam, ze linieje. Do korektora jest bardzo poreczny, swietnie sie sprawdza pod oczami, jest bardzo fajnie wyprofilowany, na ksztalt kociego jezyczka co pomaga ladnie nalozyc kamuflarz.

Co do LilyLolo to kupilam po jednym z podkladow sposrod odcieni neutralnych, cieplych i oliwkowych no i musze powiedziec, ze te oliwkowe to byla totalna pomylka (odcien Sahara). Wzielam go troche z ciekawosci, a troche z przekory jednak teraz sie tylko utwierdzilam w przekonaniu, ze oliwkowa moja cera na pewno nie jest...wygladam w nim jak Chinczyk. Najlepszy dla mnie jest neutralny Cookie, choc za ciemny jednak, wiec czekam na In The Buff od Oli, mysle, ze to bedzie strzal w dziesiatke. To taki spokojny, delikatny bez, lekko zoltawy moze.

Co do rozy, to Cheeky Cheeky jest sliczny ale bardzo jasniutki. Przypomina mi bardzo kolorem Giorgie Benefita. To taka jasna, apetyczna brzoskwinia. Dla jasnych karnacji bedzie idealna. Drugi roz, ktory zakupilam: Juicy Pech jest juz ciemniejszy, bardziej zdecydowany, ale jak dla mnie za bardzo wpada w pomarancz. Tylko dla cieplych karnacji i najlepiej lekko przybrazowionych!

Ktos wspominal wczesniej o Shine Away. Ja tez go wzielam na wyprobowanie i trafil mi sie podobny egzeplarz: pol sloiczka to kamyki! I co ja niby mam z tym zrobic, rozmoczyc sobie? Zrobilam zdjecie, zebyscie zobaczyly na wlasne oczy, ze nie wymyslam sobie nic.

Co do korektorow, to ostrzegam, ze sa bardzo jasne. Blondie to wg mnie lekko zabarwiona biel. Odpowiada najjasniejszemu sposrod pudrow sypkich Dermacolowi. Nude jest tylko delikatnie ciemniejszy (na stronie wyglada zdecydowanie ciemniej!). Ja nie szukam rozjasnienia pod oczami a bardziej ujednolicenia i nie wiem czy ten nastepny w kolejce Caramel (ktory wyglada jak karmel swoja droga) nie jest przeznaczony bardziej dla mulatow lub czy to znowu bardziej zle zdjecie na stronie.

Uwielbiam bronzer South Beach. Jest dosc jasny i delikatny, ale dzieki temu wyglada bardzo naturalnie. Ma satynowa konsystencje i zero drobinek, niach niach Zaluje teraz jednak, ze nie dokupilam reszty, czyli rozswietlacza i Bondi Bronze oraz Waikiki, jestem ciekawa czy sa mocno drobinkowe? Moze ktoras z Was je zamowila?

To tyle. Powiedzcie, jakimi pedzlami nakladacie mineraly i jakie macie najlepsze metody na ich rozprowadzanie?