[syla-78]

Podaję przepis, znalazłam go w książce "Bądź piękna" Barbary Hołub
Wczoraj zrobiłam, na razie tylko 3 razy stosowałam
Przygotuj mieszankę z ziół:melisy,szałwii, kory wierzbowej, kłącza pięciornika. Odmierz 2 czubate łyżki mieszanki i zalej szklanką zimnej wody. Doprowadź do wrzenia i odstaw na kilka godzin. Po ostudzeniu odcedź bardzo dokładnie( ja przez gęste siko) wyciskając każdą kroplę naparu. Dodaj szczyptę ałunu. Wacikiem, nawilżonym ziołową wodą natrzepuj miejsca z rozszerzonymi porami kilka razy dziennie.
Zioła kupiłam w zielarskim, mają być takie "sypane", nie ekspresowe. W aptece raczej nie ma, dlatego lepiej od razu iść do zielarskiego.Za 4 paczki dałam 6,70 zł, zużywa się tego mało, więc koszt takiego toniku to może 1 zł, albo i nie
Ałun ( w postaci sztyftu) w drogerii albo w aptece, kosztuje ok. 5 zł
Starłam odrobinę na tarce i rozmiażdżyłam nożem na proszek, dodałam do odstanego już toniku ziołowego i gotowe. Za tydzień zdam relację co do skuteczności.Najlepiej by było w ogóle w tym czasie nie paćkac twarzy podkładem, pudrem itd. No chyba, że nie wyobrażamy sobie wyjsćia z domu "nago", to po przyjściiu z pracy, szkoły, umyc twarz i smarowac tonikiem, a rano przed kremem i podkładem. Powiem Wam, że od paru dni nie kładę podładu, tylko krem tonujący Ziaji Nuno, na to odrobina pudru w kamieniu nałożona pędzlem i moja gęba duużo lepiej wygląda, tym bardziej, że podkład lubi włazić w pory, co nie wygląda dobrze
Jak macie jakieś pytania to walcie jak w dym