Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - sport na depresję
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-12, 14:45   #1
intelektualistka
Raczkowanie
 
Avatar intelektualistka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 76

sport na depresję


Muszę w końcu o tym napisać, bo wierzę że nie tylko ja mam podobny problem. Minęły ferie - nie ćwiczyłam, choć obiecałam to sobie. Nauka do matury - efektywność pewnie wystarczająca, ale na pewno niezadowalająca przy mojej ambicji. Ważę 49 kg przy 168 cm wzrostu. Palę, zauważam własną ciągotę do alkoholu (staram się jednak stronić), nie ćwiczę, za to biorę hydroksyzynę, a co drugą noc onirex do snu. Czuję się sfrustrowana i pozbawiona energii do życia. Trzy lata temu przestałam grać w tenisa (kocham ten sport, ale kontuzja+brak środków finansowych nie pozwoliły na powrót do treningów), ale jeszcze rok 2010 był pod względem aktywności fizycznej bardzo dobry: basen 3xtyg., tuningowane rolki, bieganie, regularne ćwiczenia - głównie stretching i różne programy ćwiczeniowe na poszczególne partie (coś jak Tamilee, albo "Great body guaranted&quot. Wszystko uprawiane solidnie, z wielkim entuzjazmem. Nigdy żadnej siłowni, ani fitnessu, ale ogółem bardzo wysoka sprawność. Co się stało? Pod koniec roku 2010 miałam ogromne problemy osobiste - spadła na mnie nagle potężna presja. Bardzo dużo się też wtedy uczyłam, a jednocześnie poniosłam kilka porażek. Rzeczy, w które wpakowałam czas i wysiłek, okazały się niewypałami. Po bardzo długim maratonie, nagle okazało się, że wszystko było niepotrzebne. Należało zacząć pracę od nowa. Te i ubiegłe wakacje spędziłam pracując. Właściwie zero czasu na relaks. Mam tendencję do narzucania sobie zbyt wielu obowiązków, a równocześnie cierpię na niezdrowy perfekcjonizm: a) albo zrobię coś świetnego, a potem występuję jako jedyny głos krytyczny wobec tej pracy b) albo jestem tak sparaliżowana, że niewiele robię. Te dwie fazy występują na przemian, coś jak w afektywnej dwubiegunowej. Od roku 2011 nie robię nic, co wpływałoby korzystnie na moje samopoczucie, czy stan zdrowia. Uczęszczam do elitarnej szkoły, w której należę jednak do dolnej średniej, jeśli chodzi o jakość wyników. Zaprzestałam zajęć, które dawniej dawały mi radość - na rzecz nauki szkolnej. Powoli tracę dawną błyskotliwość umysłu, bo wiedza wykuta linijkami "od - do" wyczerpuje, a nie rozwija intelektualnie. Czasami 12 godzin dziennie spędzam nad książkami, by stwierdzić, że efekt pracy jest nieznaczny. Nie czuję, że idę do przodu, ani że to wszystko do czegokolwiek zmierza - za to czuję, że powoli popadam w letarg, że to co robię, coraz mniej mnie obchodzi. Mam skłonności do ekstremalnych zachowań: sposób, w jaki skrępowała mnie ciągła praca i nauka, efektuje destrukcyjnymi i nieostrożnymi zachowaniami w sytuacjach rozluźnienia i ekspresji (np. imprezy, kluby). Czy któraś z Was miała podobny problem? Chcę wyjść z pokoju, rzucić te książki, i zorganizować jakiś plan sportowy, dzięki któremu odzyskałabym energię do życia. Musi to działać na dłuższą metę. Przyszły mi z początku na myśl zajęcia tańca, ale stwierdziłam, że aktualnie jest tak szeroka oferta zajęć łączących gimnastykę/rzeźbienie ciała z tańcem, że lepiej zainwestować w sport. Tenis, nawet uprawiany bez trenera, 3 x w tyg. generuje koszt +/- 200 zł w miesiącu. Muszę więc zrezygnować, i spróbować czegoś innego. Fitness, aerobik, zumba fitness? Jakie odmiany tych ćwiczeń są najbardziej energetyzujące? Jestem w kwestiach takich klubowych zajęć totalnie zielona. Czy wymagają wysokiego przygotowania sprawnościowego? Dwa lata zastoju, nerwica i niezdrowy tryb życia (głównie siedzący, niewiele snu, nieregularne posiłki, brak zbilansowanej adekwatnie diety, nieustanne bóle kręgosłupa i karku, dużo pigułek - jakiś czas antykoncepcja, masa środków nasennych, leki antyhistaminowe na leczenie AZS, generalnie kiepskie zdrowie) robią z człowieka galaretę, nawet jeśli wcześniej ćwiczyło się bardzo intensywnie. Czy w ogóle są wskazane aerobiczne formy (spalanie tkanki, wyczerpujące ćwiczenia) dla osoby o BMI poniżej normy? Podzielcie się doświadczeniami, dziewczyny.
__________________
wymiana - naukowo, powieściowo, lingwistycznie:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=34225617 #post34225617

Edytowane przez intelektualistka
Czas edycji: 2012-02-12 o 14:48
intelektualistka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując