Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - sport na depresję
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-02-17, 16:49   #11
uosobienie_melancholii
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 382
Dot.: sport na depresję

Cytat:
Napisane przez intelektualistka Pokaż wiadomość
uosobienie_melancholii - ja stosowałam plan treningowy taki, że z początku odrobina biegu na zmianę z dłuższymi interwałami marszu, i tendencja była wzrostowa dla biegu organizm wkraczał w ten rodzaj wysiłku jakby po stopniach. stosowałam bieganie jako uzupełnienie sprawnościowe dla treningów tenisa. po dwóch miesiącach biegałam +/- 45 min., sprawnie i szybko, a wyniki ponad godzinę były osiągalne - i to było naprawdę coś, co dawało mi powera, poprawiało samoocenę. ale wtedy byłam bardzo wysportowana. wyraźnie widzę teraz różnice w sylwetce - wyglądałam w lustrze na smukłą, figura była wymodelowana, teraz jestem zwyczajnie chuda. a odnośnie silnej woli - właśnie zastanawia mnie, czy dam radę do tego wrócić i pokonać sportem przygnębienie, czy najpierw trzeba przegnać ten podły nastrój i znowu ruszyć w życiu, żeby móc w ogóle regularnie ćwiczyć. jak na razie, pofatygowałam się do klubu fitness, popytałam, i - miejmy nadzieję - w marcu zacznę. nie mam na to czasu, bo matura - ale nic z tej matury nie będzie, jeśli nie dotlenię mózgu. jest źle. wczoraj półtora tabletki onirexu, a rano zawroty głowy. i niestety nawet słodkości, ani względy nie poprawiają zdołowanej kobiecie humoru do biegania, żeby się wdrożyć, potrzeba miesiąca. jest bardzo ciężko, ale później dochodzi ulubiona muzyka (bo przestajesz kontrolować organizm, wszystko zaczyna się dziać samoczynnie, bez płuc jak żelazo, ciało jest rozluźnione itd.) i np. nowe tereny. mnie przerosły tylko biegi przełajowe - niby podłoże przyjaźniejsze dla układu ruchowego, mniej kontuzjogenne, ale jednocześnie bardzo nierówne. a po meczach na korcie siadały mi niestety stopy i kostki, nie mogłam więcej obciążać kostki przy spadkach terenu podczas biegów, bo później wysiadała na korcie.
właśnie te wszystkie plany wdrożeniowe dla biegu są wzrostowe - najpierw bardzo mało biegu tak naprawdę. ja spróbuję zacząć, jak się cieplej na dworze zrobi, narazie ćwiczę w domu.

a Tobie chyba radziłabym zacząć teraz, a nie czekać aż się poprawi samopoczucie, bo sport pomoże Ci pokonać przygnębienie, zwłaszcza, że jak piszesz, dawało Ci to mega satysfakcję.
__________________
84-----81,4------------------------->69-------->65 kg
15.11.12-->teraz----------------------------------------->15.04.13------->wakacje?
uosobienie_melancholii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując