[wojtek509]

macierzyńskie i perypetie z zus
w dniu 30 czerwca dostarczyliśmy do ZUS l4 z informacją "chory może chodzić", następnie 1 lipca zadeklarowaliśmy najniższy możliwy przychód od którego odprowadziliśmy składki na ubezpieczenie społeczne (gdyż miesiąc w którym zaczynamy chorować niewlicza się do podstawy wyliczenia wysokości przychodu do wypłaty chorobowego).
Nadszedł czas oczekiwania na wypłatę świadczenia, po zalogowaniu się na platformę internetową ZUS okazało się że składki zapłacone w dniu 1 lipca zaksięgowane zostały dopiero 8 lipca (choć z datą 1)
po 12 dniach choroby wybralismy się do ZUS z zapytaniem czy wszystko ok w kwestii odprowadzenia bierzacych świadczeń itd. i pytaniem kiedy spodziewać się możemy przelewu.... odp: wszysko ok wysokość zasiłku została naliczona natomiast przelew szykowany jest na 29 lipca 2014! a dlaczego - ponieważ ZUS ma 30 dni na wypłatę świadczenia. Ktoś zapyta dlaczego skoro wszystko jest ok ZUS wypłaca w dniu ostatnim z możliwych? odp. na to pytanie wynika z polityki ZUS który lokuje środki do wypłaty świadczeń na kontach oszczędnościowych w bankach dzięki czemu z oprocentowania łataja swoje dziury - jest to oczywiście informacja niepotwierdzona ale skoro obywatel może naginać rzeczywistość w majestacie prawa to tak samo postępuje ZUS w oparciu o przepisy.

Kwestia kolejna która nas nurtuje to co to oznacza, że na l4 chory może chodzić w kwestii ewentualnej kontroli..... Sam ZUS często odwiedza osoby korzystające z chorobowego w najwyższej podstawie - szukają możliwości niewypłacenia świadczenia, dlatego warto się na taką ewentualność przygotować. Z całą pewnością jeśli kontroler stwierdzi że w czasie pobytu na l4 pracujecie to świadczenie jest niezasadne, a co w sytuacji gdy chorego nie ma w domu? zazwyczaj kontrolujący przychodzi w tym samym dniu po kilku godzinach jeśli dalej chorego nie ma w domu świadczenie jest wstrzymywane do czasu złożenia wyjaśnień w siedzibie ZUS. Głupota ale tak samo jak paradoksem jest to że można otrzymać wysokie macierzyńskie płacąc jedną wysoką składkę tak samo ZUS może wiele w temacie niewyplatanie świadczenia. Niemniej ewentualne wyjaśnienie jeśli ma sens najczęściej jest chonorowe No i ostatnie pytanie jakie nas nurtuje a co w sytuacji jeśli chory którzy może chodzić ma chęć chorować nie w domu a u najbliższej rodziny przez tydzień w kwestii kontroli zasadności wypłaty zasiłku na l4? - A no okazuje się że wystarczy wybrać się do ZUS podać nowy adres miejsca w którym przebywa chory, zanim ZUS wklepie wszystko w system chory zdąży wrócić od rodziny a manewr stanowi swoisty "dupochron" w chwili gdy chory ma potrzebę spędzenia kilku dni w innym niż dom miejscu