Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Kosmetyki Catrice - cz. II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2012-10-18, 23:32   #4701
Sasabina
maskott
 
Avatar Sasabina
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Waw/Wro
Wiadomości: 3 063
Dot.: Kosmetyki Catrice - cz. II

Cytat:
Napisane przez Inkarnatka Pokaż wiadomość
Przeraźliwie się wałkuje! Źle mi się ją nakłada, bo robi prześwity tzn. gdy chcę pogłębić kolor nakładając drugą warstwę to pierwsza się ściera Jednym słowem - nakłada się nierównomiernie, a do tego nie trzyma się w ogóle warg Np. kiedy po umalowaniu ust złączę wargi (tak jak przy pocieraniu wargi o wargę, ale bez pocierania... Wiem, że to brzmi dość dziwnie, ale nie umiem inaczej wytłumaczyć - szminkomaniaczki wiedzą, o co chodzi ) to warstwa pomadki potrafi się miejscowo "odkleić" z wargi i przejść na drugą, zostawiając łaty i prześwity... :/ Poza tym okropnie zbiera się w załamaniach, praktycznie kilka chwil po nałożeniu... Nie tworzy jednolitej warstwy tylko się skawala... Jestem załamana jej jakością....
I poprawki nic tu nie dają, bo nałożenie kolejnej warstwy nasila problem, trzeba wszystko ścierać i kłaść od nowa, ale po chwili znów to samo...
O dziwo, z Redem nie ma takiego problemu, zupełnie inna jakość Mogłam zamiast Marleny wziąć Holly Rosewood... Przy dzisiejszym testowaniu przy szafie (bo kupiłam kolejna szminkę Catrice, na którą od dawna polowałam - Simply Rosewood ), tester Marleny wykazał właściwości świadczące o problemach z aplikacją i "ześlizgiwanie się" pomadki (dlaczego ja nie zwróciłam na to uwagi wcześniej?!! ), tymczasem Red i Holly nie...

Lele, czy Ty masz Marlenę? Coś mi się zdaje, że chyba wspominałaś, ze tak - u Ciebie też się tak zachowuje? Też są problemy z noszeniem?



Ja dziś wygrzebałam pomadki z Revoltaire i kilka z wycofywanych, w tym takie bez skuwek Na moją uwagę, dlaczego pomadki są bez skuwek Naturzanka odrzekła, że to testery... W słoiku "wyprzedażowym", który był napchany różnymi kosmetykami na full "testery"... Chyba tylko po to, by ktoś szukając/wygrzebując coś stamtąd wsadził palec w szminkę i na amen ją rozkwasił czyniąc niezdatną do czegokolwiek, a najpewniej do sprzedaży... Tak jak uczyniłam to niechcący ja, kiedy chciałam wyciągnąć z dna pomadkę, natrafiłam palcem w otwartą szminkę Oczywiście te szminki bez skuwek nie miały naklejki "tester" i w cale bym się nie zdziwiła, gdyby zostały opchnięte przez personel N za cenę normalną...



A ile w promocji kosztowały pomadki z Cucuby? Coś kojarzę, ze 8,99... Pytam, bo w drugiej już N widziałam cucubowe szminki zesłane do słoików za "okazyjną" cenę 16,99 Czy one naprawdę kosztowały 16,99 czy to kolejny przykład słynnych naturowych "promocji"? Że w promocji jest drożej niż kosztowały normalnie, kiedy były na standzie
Niezły referat opis marleny mi strasznie przypomina jak u mnie sprawuje się colour bomb, chyba już nie będę na marlenę czyhać. drugiego takiego bubla nie chcę (tak, czuję że jestem wyjątkiem, reszta ubóstwia CB)

tak - 8,99. też ostatnio widziałam tę okazyjną cenę (czyżby i u Ciebie chodziło o Stokłosy?) z informacją że wcześniej niby po 18,99 była... natura chyba wraca do swych praktyk cenowych ...
Sasabina jest offline Zgłoś do moderatora