[agabil1]

Napisane przez Estella

Ja nie mogę; ew. do sypkiego Clinique - sypki dużo mocniej kryje, pryzmy są delikatne.

na sypańca Clinique czekam

Napisane przez vril

Fajnym prasowancem byl Diorlight (akurat "moj" kolor jest na Truskawie, #601), z tym, ze to wycofany produkt, to i data nie najlepsza bedzie.
Ladny efekt na twarzy daje ale pryzmy prasowane sa jednak delikatniejsze i bardziej transparentne, z tym, ze aboslutnego matu racze nie zapewnia osobie z bardzo tlusta cera, nie sa tapeciarskie i plaskie, to woal, subtelne wykonczenie.

tzn nie posiadam bardzo tłustej cery ale mieszaną i po kulku godzinach widać błyszczenie w partii T

Napisane przez agnieska

Dla skór przetłuszczających się prasowane pryzmy tylko do poprawek (nie jako bazowy puder matujący) lub jako zmiękczenie innego pudru matującego - np. Hauschki.
Aga, a co z prasowańcami IsaDory? Mają bardzo jasne odcienie

Agniesko , a testowałaś lub masz IsaDorę? Tak prawdę mówiąc nie pomyślałam o niej . Mam teraz prasowany puder Sephory orz Deborah ale chciałabym coś dlikatniejszego, bardziej...hmmm-luksusowego w stosowaniu? I by dobrze matowił

Napisane przez szpilka_77

agabil1, również polecam prasowane pryzmy do poprawek w ciągu dnia ja mam tłustawą skórę, a u mnie matują całkiem ładnie..nawet jeśli wydaje mi się, że skóra już zaczyna połyskiwać to okazuje się, że to tylko moje złudzenie

kusisz, kusisz.

Merri, Rzyrafko piękne zbiory