[1tygrysek]

Mam 30 lat. Z trądzikiem zmagam się juz 18 lat.., odkąd pamiętam..
Zapisałam się dzisiaj na peeling pirogronowy.
Pytałam kosmetyczkę o mikrodermabrazję, ale w moim przypadku pani zaczęła mi polecać peeling migdałowy: ze względu na jego dodatkowe właściwości związane z głebokim wnikaniem w skórę, a tym samym leczeniem jej. (Mikrodermabrazja działa jedynie powierzchniowo).
Jednak po zdjęciu mojej, jak zwykle grubej warstwy makijażu, zmieniła zdanie i przekonała do peelingu pirogronowego. Dopiero wtedy zobaczyła jak poważny mam problem z cerą. Mnóstwo grudek, zaskórników, blizn, przebarwień, zmarszczki i zwiotczenie skóry od kosmetyków i wyduszania, o naczynkach nie wspomnę..
Przekonała mnie do peelingu pirogronowego. Zabieg kosztuje 90 zł. Zalecana jest oczywiście seria zabiegów, ok. 6 -u... Na całą kurację u kosmetyczki mnie niestety nie stać.... Pomyslałam, że jeśli będę zadowolona z zabiegu, to kupię sobie kapsułki z tym kwasem (i inne kosmetyki wchodzące w skład całego zabiegu, np niezbędny neutralizator) na allegro i spróbuję przeprowadzić kurację domowym sposobem, w odpowiednich odstępach czasu....
Jesli będziecie ciekawe, napiszę jak tam po pierwszym zabiegu. Idzie wiosna i chce jak najbardziej zadbać o siebie... Mam nadzieję, że może podleczę cerę i poprawię jej stan. Spróbuję czegoś, czego jeszcze na mojej buźce nie było...

A było na niej w sumie bardzo dużo ...
Jesli chodzi o leki - tych też wypróbowałam wiele.
Antybiotyki mnie raczej zawiodły... Diane 35 pomogło chwilowo..
No i dziwewczyny uważajcie na Roaccutane !!! To raczej lek dla facetów jedynie, bo oni nie rodzą dzieci, a lek ma wpływ na ewentualna ciążę lub jej brak... Może uszkodzić watrobę... Osobiście nigdy nie stosowałam.

Za to mogę Wam polecić kilka kosmetyków, które są ok.:

- Elicina krem ze śluzu ślimaka - krem na blizny i przebarwienia, teraz ok. 65 zł na allegro
- antybakteryjny żel do mycia twarzy: Yves Rocher Soin Clarifiant ok. 18 zł,
- Jeśli maseczki to tylko oczyszczające te z glinki.
Odpowiednie oczyszczenie twarzy z makijażu uważam za bardzo ważne przy cerze tradzikowej !! - najlepiej gąbeczką, którą można tez stosować przy masażu cery mocnym roztworem maseczki z glinki.
- Maseczkę z kwasem glikolowym o stężeniu 25% stosowałam, ale trzeba uważać, (nie wyduszać!!, nie wychodzić na słońce, solarium), bo to już poważny kosmetyk !!
- Tani i dobry żel to Benzacne 10%, tylko lepiej stosować miejscowo, na przesuszenie syfka, bo zbyt wysusza przy dłuższym stosowaniu.

- Na zmiany ropne i ranki warto wypróbować najtańszą i bardzo prostą do przygotowania maseczkę z pudru Alantanu, który ma w składzie alantoinę, pantenol, kwas borny. Nasypać trochę pudru na czystą dłoń, skropić wodą lub tonikiem i wymieszać na dłoni, a następnie nanieśc tę papkę na cerę...I położyć się spać Bardzo dobry sposób na gojenie cery.
Kiedyś przemywałam wieczorem twarz zaparzoną mieszanką z odpowiednich ziół. Wtedy jeszcze miałam więcej zapału i wiary w pozbycie się tego syfu.

Nie zauważyłam natomiast poprawy po tych wszystkich aptecznych kremach typu skinoren, acne derm, isotrex, effaklar-k, acnemycin, płyn zineryt itd... często miałam tylko więcej zaskórników. Wydałam na te wszystkie leki sporą kasę. Fakt, że czesto kurację przerywałam, albo stosowałam te kremy na zasadzie: "a może dzisiaj ten". No tak to jest, jeśli się ciagle szuka czegoś, co w końcu pomoże.

Niestety moja cera jest bardzo zmasakrowana przeze mnie, przez kosmetyki, przez stres.
Całą nadzieję pokładam jeszcze w tych kwasach, bo naprawdę stan mojej cery jest fatalny i wprawiający mnie w liczne, uzasadnione kompleksy.....

Życzę Wam byście nigdy nie miały tylu problemów z trądzikeim, co ja. Pozdrawiam