Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Facetom tylko jedno w głowie?Po odwołanym spotkaniu...
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-04-16, 19:46   #24
Precious things
Rozeznanie
 
Avatar Precious things
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: praskie klimaty
Wiadomości: 758
Dot.: Facetom tylko jedno w głowie?Po odwołanym spotkaniu...

Cytat:
Napisane przez meniusia Pokaż wiadomość
spotkaniew srode dopiero Troche pozno 19.30 . Ehh mam mieszane uczucia, i chyba wyjatkowo podniesiony poziom adrenaliny.

Wyzej zapomnialam jeszcze napisac ze na koniec 1 spotkania przytulil mnie na pozegnanie, po czym ja po chwili się odsunelam, podziekowalam za mily wieczor i powiedzialam "pa".

Jak spotkalismy sie na grilu zapytał sie mnie czemu tak szybko poszlam , czy cos nie tak zrobil, ze on chcial mnie pocalowac a ja uciekłam.. szybki jakis co mi sie nie podoba...

Na grilu jak za bardzo sie dostawial np gladzil moja noge a ja sciagnelam jego reke, zapytal o co mi chodzi... powiedzialam mu wtedy ze chyba troche przesadza... na co on ze nie bo bardzo mu sie podobam itp... Jak sie zachowac w takiej sytuacji jak jest zbyt natarczywy? zapytal tez czy jestem "virgin " co juz wogle było przegięciem... powiedzialam mu na to ze mu nie odpowiem... przepraszal za pytanie ale a swoje wywnioskowal i stwierdzil, ale nie prostowalam niech mysli co chce . mam nadzieje ze to rzeczywiscie wina alkocholu. Na 1 spotkaniu bez alkocholu nie byl taki gadatliwy, wiec moze poprostu za duzo % . OBY.

Musze tez cos wymyslic aby nie chcial pić piwa na spotkaniu, aby sprawdzic go w 100% jaki jest bez alkocholu tylko jak to zrobic?

Ehh do tej pory jeszcze z takim natarczywym facetem nie mialam doczynienia. Czuje sie jakbym 1 raz sie z kims spotykala .


OMG - co za chamstwo. Ja uważam, że czegoś takiego nic nie tłumaczy. A jak ktoś nie umie się zachować po alkohlu to niech pije mniej lub niech nie pije wcale. Jakby mnie ktoś tak potraktował to byłabym bardzo nieprzyjemna -( kiedyś wracaliśmy ze znajomymi z jakiegoś pubu i razem ze mną z tyłu siedział kolega znajomego - dla mnie obcy. Był nawalony jak stodoła i jak już się zatrzymaliśmy, to miał kłopot żeby wysiąść, do tego zebrało mu się na gadkę i w pewnym momencie złapał mnie za kolano. Ledwie się powstrzymałam żeby nie dać mu w twarz, ale za to wyszłam z samochodu, otworzyłam jego drzwi, chwyciłam za odzież wierzchnią i krzyknęłam : ,,Wysiadaj, ale już ! ". Byłam tak wściekła, że myślałam że go zaszlachtuje na miejscu ) . Dziwię się, że Ty nie zareagowałaś ostrzej, w końcu to obcy facet i co to za argument, że mu się podobasz ? To znaczy, że może sobie pozwalać ? A jakby Cię za tyłek chwycił ? ,,Virgin" - pozostawię bez komentarza.

Co do powiększonego - umawiasz się z kolesiem / mężczyzną i musisz kombinować by nie pił ? Przecież to jemu ma zależeć na tym by wypaść w jak najlepszym świetle, a nie Tobie. Jak dla mnie to on już pokazał klasę.
__________________




Precious things jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując