Pangę odradzam
Wiem, że jest smaczna ale niestety jest bardzo niezdrowa. Importowana do Polski panga jest faszerowana antybiotykami.
Odradzam również jedzenie na własną rękę ryby maślanej. Jest to bardzo smaczna ale jednocześnie ciężkostrawna ryba i osoby z wrażliwymi żołądkami mogą mieć po niej spore problemy. Dlatego na początku warto spróbować mały kawałek ryby
Ja mogę polecić tradycyjnie: łosoś, karp, morszczuka, mintaj, kergulena, dorsz, śledź, karaś, płoć, okoń. Z droższych ryb: sola, szczupak, sum, sandacz, halibut.
Z przetworów rybnych polecam japońskie przekąski w postaci surimi oraz tuńczyka i makrelę.
No i owoce morza
BTW: ja jem ryby niemal codziennie i moja cera jest bardzo gładka
"Niespodzianki" wyskakują jedynie przed okresem. Więc jakieś powiązanie faktycznie istnieje
chociaż najzdrowiej byłoby jeść ryby morskie, bo (o ile mnie pamięć nie myli) mają najwięcej nnkt.