[Agavaa]

Reaktywuję temat.
Stosuję Skinoren już 2gi miesiąc i w zasadzie po wielkim wysypie,który też był spowodowany stosowaniem przez 2-3tygodnie Differinu (po czym Differin odstawiłam,a Skinoren został) dopiero teraz zaczynam dostrzegać jakąkolwiek poprawę. Nie jest jeszcze super wow,no ale zawsze coś.
Czy któraś z Was miała podobne doświadczenia? I jak długo trwała kuracja w takim przypadku?
Poczytałam ten wątek i najczęściej piszecie,że poprawa jest już widoczna po miesiącu. U mnie może to idzie opornie ponieważ miałam mnóstwo zaskórników przed rozpoczęciem terapii i skóra faktycznie przez cały czas się oczyszcza.
Poza tym przez kilka minionych dni mam wrażenie,że buzia mnie delikatnie swędzi,tak jakby to wszystko zaczynało się goić "regenerować".