[furjen]

Napisane przez Agavaa

Można tak to ująć. Po miesiącu zaczęło się poprawiać,ale bardzo powoli, na tyle powoli,że dopiero teraz (czyli po 2 miesiącach stosowania Skinorenu czyli Acne Dermu w Twoim przypadku) widzę,że jest lepiej,ale efekt jeszcze z nóg mnie nie zwala. Dobrze,że nie jest gorzej
W trakcie leczenia miałam wątpliwości czy AD mi pomaga czy jednak bardziej szkodzi. Naprawdę mi się pogorszyło, nie dość,że twarz po umyciu wyglądała jakbym miała trądzik różowaty to jeszcze cera była daleka od gładkiej. Także nie zrażaj się, jeśli widziałaś poprawę rok temu już po miesiącu i to znaczną to znaczy,że Ty zdecydowanie lepiej reagujesz na ten lek ode mnie.
Chociaż jakieś dwa lata temu używałam Epiduo i nie miałam z nim takich kłopotów jak z kwasem azaleinowym, tak więc naprawdę różnie bywa [COLOR="Silver"]

Miałam ideantyczne wątpliwości. Miałam wysuszoną, podrażnioną skórę, z różowymi plamkami, tragedia No i oczywiście codziennie coś nowego, myslałam, że oszaleję! Jutro mija miesiąc z AD, oby było tylko lepiej, bo teraz nie zapeszając, jest naprawdę dobrze! Dobrze, że posłuchałam rady i używałam dalej
Kiedyś tak w ogóle w ciągu dwóch tygodni wszystko mi poznikało po użyciu benzacne 10%, autentycznie, a było gorzej niż źle, najgorzej to chyba również mało. Aktualnie ta maść wcale na mnie nie działa, jedynie wywołuje ogromne podrażnienie.