Dot.: makijaż permanentny- ZBIORCZY cz 2
Hej dziewczyny,
za tydzień też jestem umówiona na MP - brwi i kreski.
Miałam robiony 3 lata temu (przez groupon) i mimo obaw byłam bardzo zadowolona z efektu. Teraz już pigment trochę wyblakł, ale kolor nie przeszedł w jakiś inny odcień, tylko pozostał taki jak na początku - tylko ze już bledszy.
Teraz idę do innego salonu. Byłam już na konsultacji i co mnie zdziwiło, ta lingeristka zdecydowanie nie zaleca smarowania MP zaraz po zabiegu czymkolwiek. Trochę mnie to dziwi, bo za pierwszym razem obficie smarowałam bepanthenem i ładnie mi się wygoiły i juz po 4 dniach zeszły strupki i światło dzienne ujrzały moje nowe śliczne brwi. Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić że niczym nie smaruje...
Jakie są Wasze doświadczenia w tym temacie?? smarować czy nie?? oto jest pytanie ;/
|