Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - trójkąt :/
Wątek: trójkąt :/
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-11-10, 15:18   #13
bluebluesky
Zakorzenienie
 
Avatar bluebluesky
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 573
Dot.: trójkąt :/

Cytat:
Napisane przez koleczkowka Pokaż wiadomość
witam was dziewczyny!
potrzebuję rady bo już nie wiem kto ma rację - ja czy mój facet? a więc... jesteśmy razem półtora roku, mieszkamy razem około roku, on jest straszy o 10 lat i ma 40 lat.
układało nam się różnie, jak to bywa w związkach ale zawsze dochodziliśmy do porozumienia ale ostatnio... mojemu facetowi coś się odmieniło... zaczął wypominać mi że jestem nudziarą, że nie ma ze mną co robić, że się do niczego nie nadaję i wymyślił że fajnie byłoby mieć trójkąt..
kiedyś zaprosiłam dobrą koleżankę do nas na winko i została na noc, zbudził mnie w środku nocy mówiąc, że mam ją zaprosić do trójkąta! ja oczywiście odmówiłam ale on się nie odzywał do mnie obrażony kilka dni..
potem mieliśmy kilka dni urlopu i siedzieliśmy w domu i on założył konto na portalu ertycznych spotkań, dając moje zdjęcie i opisując mnie jako szukającą lesbijkę do trójkąta, prowadził to konto, wymieniał się zdjęciami erotycznymi z tymi dziewczynami w moim imieniu...
skończyło sie to kiedy mój dobry kolega z pracy rozpoznał mnie na tym portalu i wysłał smsa że w pracy chodzą plotki że jestem lesbijką.. mój tż wkurzył się na tego kumpla dlaczego on mi wógle smsy takie wysyła i miał do mnie pretensje co mnie z nim łączy, a to był tylko kumpel który chciał mnie ostrzec... i znowu była kłótnia
no ale zanim to się stało to on znalazł dziewczyne, która chciała się sprawdzić w trójkącie, i zaprosił ją do nas i spotkaliśmy się razem mimo że ja nie chciałam, to wywarł na mnie taką presję psychiczną że sie zgodziłam na to spotkanie wiedząc że nic z tego nie będzie
i nic nie było... przez dwa tygodnie były kłótnie, wyzywał mnie że patrze na niego jak na zboczeńca a on jest normalny, i każda z jego kobiet z którymi był chciała trójkąta tylko ja jestem taka zacofana i go hamuje i ograniczam i wogóle do niczego sie nie nadaje
i dlatego mam pytanie - ale tak szczerze, bo sama się gubie, to jest normalne??? zgodziłybyście się na coś takiego??? bo w necie mogę liczyć na bardziej szczerą odpowiedz.. :/
ja jestem zdruzgotana, jak sie nie zgodzę to oznacza koniec naszego związku bo on nie da mi żyć :/ szantaż psychiczny i wyzwiska aż sie zgodze...
jak mu tłumaczyłam, że nie wiem co to za dziewczyna - czy ma HIV-a, że chciałabym najpierw badania, że nie chce robić nic co mi nie odpowiada to do niego to nie dochodzi... a mi to nie leży, nie chce żeby on miał seks z inna jak ja na to patrze... do niego nic nie dochodzi :/
wydaje mi się że jak by mnie kochał a ja bym nie chciała to by mnie przytulił i powiedział - OK mała, jak chcesz.. nic na siłe

zdruzgotana jestem tym wszystkim bo boje sie samotności
I tak jestes sama, facet Cie nie szanuje, nie kocha, robi z Toba co mu sie zywnie podoba A ty sie cieszysz, bo mozesz powiedziec, ze jestes w zwiazku i isc z kims za reke do kina.
bluebluesky jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując