2013-02-28, 18:45
|
#26
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Lower Silesia
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Twoj partner jest po prostu ostrozny...jest z Toba, podoba mu sie taki uklad, ale slowa slub, małzenstwo...sa dla niego moze zbyt mocne?zbyt duzo znacza?Docen fakt, że jednak zrobil pewne kroki w kierunku stabilizacji Waszego zwiazku - oswiadczyny, propozycja kupna mieszkania...
Ja jestem ze swoim mezczyzna prawie 8 lat, mamy 30 - ja, on 33. Mieszkamy razem od 5lat, mieszkanie na kredyt wziete przeze mnie i mych rodzicow(zdolnosc kredytowa). Partner nie jest wpisany w żadne dokumenty...i co? Nikt nie robi z tego afery, szczegolnie on,wazne jest po prostu zaufanie. W tym roku zdecydowalismy sie pobrac, w sumie spontaniczna decyzja. Nigdy nie naciskałam na ślub, wręcz byłam zdania, że nie potrzebuję tego - dlatego wydaje mi się , że rozumiem Twego partnera.
Do pewnych decyzji trzeba po prostu dojrzec. Nie możesz naciskac, napierac, bo możesz wywołac zupelnie odwrotny efekt.
Uwierz mi - wspólne życie pod jednym dachem z ukochana osoba nauczy Cie bardzo duzo, sa dobre i gorsze chwile- tak to w zyciu bywa.
Ps.
Konkubinat - slowo brzmiace samo w sobie bardzo dziwnie
|
|
|