Biedna... Bardzo Ci współczuję
Ja też z moją babcią mam bardzo dobry kontakt (chociaż nie jest zbyt pozytywnie nastawioną do świata osobą) i drżę o jej zdrowie i życie za każdym razem, jak się gorzej poczuje...
Co do pracy to na pewno coś znajdziesz niedługo, zobaczysz. Ja też w listopadzie zostałam na lodzie i to tak z dnia na dzień, ale na szczęście znalazłam pracę w zawodzie i póki co jestem zadowolona
W ogóle moje życie zawodowe leży i kwiczy, bo w ciągu 2 lat jest to moja trzecia praca i zdaję sobie sprawę jak to wygląda CV...
Ale co zrobię, jak układało się tak, a nie inaczej. Wiem, że niektórzy z mojego otoczenia z tego powodu traktują mnie trochę z politowaniem, ale jakoś coraz mniej mi to przeszkadza
Dla mnie i tak są ważniejsze kwestie niż praca i stwierdziłam, że nie ma się co przejmować w tym przypadku.
W każdym razie- powodzenia i trzymam kciuki!
Dostałam pod choinkę całą serię "W dżungli...", ale zdążyłam przeczytać tylko 1 część. Jakoś usypiała mnie ta książka, mimo że faktycznie dużo w niej optymizmu. Jakoś zdecydowanie wolę jej filmiki
Ale pewnie spróbuję przeczytać kolejne części.