Hej!
Mam cerę suchą i wrażliwą. O korundzie słyszałam, ale w moim przypadku peeling mechaniczny to nie jest najlepszy pomysł
Po witaminach gołym okiem widać np. rozjaśnienie cery, zmniejszenie cieni pod oczami. U mnie na pewno jest zdrowsza skóra (nie pojawiają mi się przesuszenia, liszaje i suche skórki), ale to za sprawą całej pielęgnacji. Witamina E przyspiesza również gojenie się ranek, np po pryszczach, ale ja pryszczy nie mam, więc tego nie widzę.
Myślę, że działanie antyokydantów da się ocenić dopiero na dłuższą skalę, czyli jakiegoś realnego efektu będę doszukiwać się za 10 lat, porównująć swoją cerę do cery kobiet, które takiej pielęgnacji nie stosowały
Stumulują produkcję kolagenu, chronią przed czynnikai zewnętrznymi - wpływają na szereg procesów spowalniając starzenie skóry.
Jeśli chodzi o pochodzenie, ja kupuję ze strony naturalne-piękno.pl, ale w internecie jest teraz wiele sklepików oferujących surowce kosmetyczne naturalnego pochodzenia.
Co do stężenia wit C bezpieczne :5-20%, wit E - 1-2% z tego co się doczytałam.
Ja nakładam tak 3x w tygodniu na noc, mam małe pory, mnie raczej nic nie zapycha, rano zmywam niewchłonięte resztki.
Na dzień pod makeup ( w moim przypadku BB) nakłądam to serum Agafii lub teraz testuję serum Caudalie nawilżające, ale na razie się o nim jeszcze nie chcę wypowiadać. Agafia jest sprawdzona i nawilżenie wytrzymuje cały dzień. U mnie podkłady niestety powodują wysuszenie i pogorszenie kolorytu
A jeszcze apropo olejków, to słyszałam, że ten z awokado jest dobry do cery mieszanej
ja obecnie stosuję z pestek malin i jest całkiem fajny. Lubię też z pestek winogron.
Podziwiam cierpliwość
Czytałam ostatnio, że kolagen jako składnik kremów nie działa absolutnie na naszą cerę, że lepsze są surowce stymulujące jego wytwarzanie przez nasze ciało. Nie wiem ile w tym prawdy, polecasz go?