To tak. Zapach mają taki sam, przyjemny. Żel bez drobinek dobrze się pieni, z drobinkami mało, ale wiadomo - to żel peelingujący. Oba podsuszają skórę tak samo, moja jest sucha, więc tym się nie sugeruj - i tak jest nieźle, niektóre żele niby dla suchych cer bardziej mnie wysuszały niż te
Drobinki w peelingującym są dość ostre, więc np. u mnie na co dzień nie zdałby rezultatu. Jednak ma lepszy skład, bez SLES. Za to zwykły jest delikatniejszy w użyciu, choć może na dłuższą metę przesuszyć wrażliwych na silne surfaktanty.
Jeśli nie masz wrażliwej na tarcie skóry to weź z drobinkami
Posmarowałam się też próbką kremu Manuka na dzień, zdecydowanie nie polecam suchym cerom
Ściąga skórę. Wchłania się do kompletnego matu u mnie, także do tłustej cery będzie myślę w sam raz.
Też nie do końca jest czego zazdrościć - mogę myć rzadko włosy, ale za to swędzi mnie głowa, często się łuszczy i takie historie