[blond bunny]

Napisane przez mysia m

cascada, dziękuję
stan włosków jest bardzo dobry, bardzo mocno się błyszczą. W tym szarym to się jakies takie wydawały troszkę zmęczone. Kolor poprawiony A długosc to cały czas nadrabia

Co do pracy, hmm.. bardzo fajny pomysł taką kawiarnie prowadzic i pyszny. Wierze, za tesknisz za tym. Na pewno kiedys jeszcze do tego wrócisz

kotka, nie wiem co to jest platanie sie włosów, moze dlatego ze nigdy nie miałam bardzo długich, choc kiedys miałam do pasa, ale czarne i nie pamietam,zebym miałą kłopot z rozczesywaniem.. Co prawda jak miałam po dkeolorze i po paru rozjasnianiach pod rzad, to troche musziałam rozplatywac, ale nie pamietam tego jako jakiegos dramatu. Jak mnie cos irytowało, to był to ogolny wyglad włosów, które sie puszyły a suche koncowki sterczały w kazda stronę. Ale biovax i absolut sobie z tym poradziły. W tamtym czasie nie stosowałm nic innego.

bunny, no własnie, nie ma zadnego podziłau. Pisza tylko, ze nakłądac na całosc co 4 tygodnie, bo tworza się 1cm odrosty.. hehe, chociaz to farba zmywalna Tylko jak ta woda bede traktowac co 4 tygodnie włosy po całosci, to nie zniszcza mi się bardziej niz po zwykłej farbie?

Na pewno nie. Ta szamponetka ma tak malo tej wody że nic im nie zrobi. Zresztą jakby istnialo takie ryzyko to producent by kazał nakładać najpierw na odrosty a potem przeciągać. Skoro nic nie ma w ulotce to super.
Mnie się bardzo podoba 9-1, ale nie weźmie mi odrostu
To mój kolor ideał.

Napisane przez Yattamanka

Mhm, ja metody omo nie stosuję. A co do J&J to według mnie on nie plącze włosów. Tyle, że ja mam 3 razy krótsze włoski niż Twoje więc też mogę to inaczej odczuwać. Ale długowłosa Bunny tez go używa i nie słyszałam by narzekała na plątanie po nim



Faceci Potrafią rozczulać



Aporpo Seboradinu dziś mogę się wypowiedzieć bo minęły 24h od jego użycia - cóż zadrapać się nie miałam ochoty, ale troszkę czasem głowa mnie zaswędzi - choć jest to do wytrzymania jeśli faktycznie by działał - tylko ten zapach

No i włoski dziś też super wyglądają - ostatnio przyłożyłam się bardziej do pielęgnacji i częściej olejuję i używam anti age. Nie nakręcałam ich tym razem na wałki i są takie fajne - co prawda bardziej widać, że są pocieniowane, ale są takie fajne gładziudkie i pięknie lśnią.

A tak się bałam tego castinga, że mi spustoszenie na głowie zrobi
Pomijając, że już się dawno całkiem wypłukał - nie wiem czy to wina tego, że mam takie jasne włosy czy on taki po prostu jest - ale więcej go nie użyję bo zwyczajnie mi się nie opłaca :/

Pozostaje mieć nadzieję, że fryzjerka ładnie mi je przyciemni o ton, max. 2, a nie poszarzy.. bo jak nie to ja nie wiem

Yatta a czym on pachnie że tak źle ci sie kojarzy?
Ja bym z tą fryzjerką zrobiła tak. Weź ze sobą klipy. Jak wejdziesz do salonu to poproś o palete z której ma zamiar dobrać farbę.
Poproś czy możesz wyjsc na dwór z paletą i wyjmij klipy.
W świetle dziennym!!! dobierz kolor najbardziej podobny do klipów i powiedz jej że chcesz uzyskać taki kolor a jak już ona go zrobi to cie nie interesuje.
Ja bym tak zrobiła. To najlepsze wyjście. Te klipy wcale nie są szare!