2005-01-20, 21:43
|
#1
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 6
|
tragedia po farbowaniu
zadałam to pytanie, gdzieś na forum, ale nie w części fryzjerskiej-przez niedopatrzenie
mam włosy gęste, grube, sztywne, dość ciężko przyjmują kolor(dość szybko też on znika, ale może to wina farb?); w każdym razie farbuję je sporadycznie, na ciemno raczej (choć naturalnie mam ciemne włosy, więc jest to tylko minimalna różnica), nie znać na nich odrostów;
z resztą farbowanie znoszą bardzo dobrze, nawet lepiej się po tym układają, nieco;
w każdym razie, niedawno zdecydowałam przemienić się w rudzielca, zakupiłam farbę Kadus (do niej, w sklepie fryzjerskim polecono mi wodę utleniona w kremie 9%) w kolorze Red Dream; taka ładna czerwień-rudawa (bo structe rudego w palecie nie było);
Stosowałam się do zaleceń na ulotce-najpierw nałożyć na końce, potem u nasady;
Po farbowaniu przeżyłam szok!!! u nasady, około 5 cm, były o kilka tonów jaśniejsze (rude-RUDE), niż na "końcach" ; tak samo włosy "spod spodu" tez zabarwiły się na o wiele jeśniejszy kolor niz te "końcówki"; i widać to było ewidentnie jeszcze, gdy włosy były mokre;
uratowałam juz nieco głowę-nałożyłam ciemniejszą farbę na część włosów i trochę się wyrównało-teraz jest nawet ciekawy efekt
Jaka może być tego przyczyna? Jeśli teraz będę chciała ufarbować włosy (odrosty np.), to jak mam postepować, żeby nie musieć potem się znów ratować?
dziękuję
|
|
|