Dot.: Makeupowe porady i tricki 'profesjonalnej ekipy'
Tak, to pędzle do akwareli, chyba wiewiórka W&N lub inny zamiennik, ale nie rozumiem oburzenia - pędzle to pędzle, zazwyczaj z tych samych komponentów i niczym się nie różnią :P Ja czasem jak kupuje sobie w plastyku pędzle do farb to wybieram też takie, które mogą mi się przydać do makijażu - do eyelinera, języczkowe do korektora itp. Moim ulubionym puchaczem do rozcierania jest właśnie pędzelek przeznaczony do akwareli, który mi się w malowaniu nie sprawdził :P
|