[chickencrazy]

Dziewczyny, wreszcie jestem

Trochę mi już przeszło, ale byłam nieźle wkurzona, co może potwierdzić wampa (sorry, kochana, za te niecenzuralne słowa ).
Mnóstwo ludzi, kolejki po 1-1,5 godz. stania, przepychanki, duszno, okropność.

Niestety nie do końca wszystko poszło zgodnie z planem. Indigo nie miało wszystkich kolorów, więc zamiast lemon ice jest Mr. White (misisia dała go jako alternatywę), zamiast be cool jest tigerlily (najbardziej zbliżona tonacja, tylko mocniejszy, ostrzejszy kolor, wydaje mi się, że na lato jak znalazł) i zamiast milky pink jest natural.

Okazalo się, ze nie mieli jednak promocji na pyłki, o czym się dowiedziałam juz po zakupach, bo wszyscy w kolejce gadali, że jest standardowa 2plus 1, więc nawet do głowy mi nie przyszło...Kupiłam więc dodatkową fuksję (tę nowość) chyba dla wampy, i jeśli to jest problem, to bardzo was proszę o zgłoszenia do rozbiórki tego koloru. Mam pojemniczki, nie trzeba za nie płacić, kwestia samego pyłku. Myśle, ze nawet można by zrobić takie większe próbki tego koloru, czyli rozdzielić na więcej osób.
Sorry, dziewczyny, byłam już zmęczona, bo do Indigo dotarłam na końcu.

Nie było nr 141 Estetiq bardzo mi smutno z tego powodu, bo juz miałam zaplanowane mani z nim w roli głównej. Reszta jest.

Jestem rozczarowana Indigo, że promocję mieli tylko na hybrydy. W dodatku zabrakło im gratisowych toreb, więc żadnej nagrody dla kupującego. Nie, żebym chciała tę torbę, bo one są strasznie obciachowe (brzydki, ostry złoty kolor ), ale sam fakt, że w połowie dnia nie mają już bonusików, to dość słabe.

Semilac podobno miał promocję AŻ 5% i podobno był tam dziki tłum, choć nie wiem, bo nie używam ich produktów.

Aaa, kupiłam folię transferową srebrną i platynę (złagodzone złoto) MM i folię do glass nails nr 2. Jesli ktoś chce, mogę się podzielić, ale tylko na pół, na więcej nie ma sensu. Ceny odpowiednio 3,15 i 6.23.

Jutro zabiorę się za rozlewki