2011-02-11, 10:55
|
#3728
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 923
|
Dot.: Jak najbardziej "ruda" farba do włosów.
Cytat:
Napisane przez caroline227
dziękuję Ci Kochana
czyli mogę mieszać z innymi farbami?
---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------
dziekuję
|
Z tej samej serii tak
---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------
Cytat:
Napisane przez catarsis
Dzięki za opinię Czuję się w takim razie przekonana. Cóż, poczekam na rudość dłużej ale mam nadzieję, że i dłużej się nią będę cieszyć
|
Pół roku temu Lecher był bardzo chwalony za to że pigment się nie wypłukuje - nie miałam okazji wypróbować bo w Wawie nie jest dostępna, jednak na twoim miejscu posłuchała bym Juliannya może wypróbuj RB (Reene Blanche) - Julianna używa i chwali sobie poza tym farba jest bez amoniaku
---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------
Cytat:
Napisane przez Martolek
No dobra Dziewczyny, czytam czytam, i powiem, że mycie włosów tą Isaną Babassu trochę mnie przeraża- moje włosy szybko się przetłuszczają...
Jak to u Was wygląda? Korci mnie żeby jednak spróbować
|
Jest fajna bo nie wypłukuje pigmentu, poza tym delikatna - ale jednak obciąża i nie da rady jej stosować za każdym razem , no chyba że ktoś codzienni myje włosy i nie używa silikonów. Włosy są naprawdę fajne nie puszą się - ale nieco obciążone - więc np co 2 lub 3 mycie będzie ok.
Nie zamierzam z niej zrezygnować.
---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------
Cytat:
Napisane przez julianna-p
catarsis ja uzywalam lechera przez prawie pol roku , ogolnie na wlosy dziala lepiej niz farby tupy ce-ce np. ma proteiny jedwabiu wiec jest chwalony. duzy plus za bardzo naturalne kolory wlosow. minus, ze jesli chcesz osiagnac ognista rudosc to musisz dodac kontrast lub farbowac nim samym. ja ognisty kolor uzyskalam po zmieszaniu 5 farb . nie doswiadczylam chwalonej w sklepach legendarnej trwalosci , kolor znikal bardzo szybko, co gorsza -nierowno. kolor na gornych partiach byl jasniejszy i to znaczaco; zdarzaly mi sie tez szarawe koncowki . na zdjeciach widac bylo tez przesuszone konce . kilka stron wczesniej sa zdjecia (kolor jest na nich baardzo stlumion niestety). ogolnie mysle, ze vitalitys jest lepszy
|
No to jednym słowem do kitu, a pamiętam jak fryzjer zachwalał. Ja w każdym razie nie mam zamiaru już próbować, fajnie że napisałaś
Niedługo (27.III) będę na pokazie marki Tahe, to wam opisze...
|
|
|