Dot.: Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XX
caskada
Ty sie nic nie martw. Ale ja na Twoim mcu sama bym nalozyla farbe a nie szła znowu do frtzjerki. BUNNY dobrze mówi zrobi coś i wkreci Cię, kup sama farbe tak jak ja teraz a zobacz nie mam zieleni ani szarosci.
Tobie pieknie bedzie w złocie. Nawet jak bedzie bardziej miedziane wypłucze sie. Nie mozesz nosic popieli bo Ci zle.
---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------
BUNNY no powiedz Kochana naszej caskadzie niech sama nalozy cos na glowe...w sumie ja tak kombinuje i co mi wychodzi:
-zloto odpada bo ma popiel
-natura chyba=zielen
-popiel-wiadomo ze nie bo bedzie buro
-opal? ale po co...
A bez? bez jest bezpieczny. A moze by dala jakas farbke taką co ma czerwony pigment? Albo cos z miedzią?
przeciez tego i tak nie bedzie widac. a musi zneutralizowac popiel, a ta fryz nawaliła popielu tam jak nic...
|