2009-05-02, 17:06
|
#627
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: midsummer night
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Domowy peeling kwasem salicylowym
A propos poprzedniej dyskusji o zwalczaniu niespodzianek - u mnie sprawdza się taki patent, wysmarować odpowiednie miejsce tonikiem z kwasem (w moim przypadku wspomniany aha/bha z BU), a na to Brevoxyl. Jak już pisałam w Brevoxylowym wątku, po dwóch dniach nie ma śladu po bolącej guli.
Co do salipega, u mnie ostatnio twarz wyglądała niewyjściowo odrazu po, ale następnego dnia ładnie Nie sądzę, by zapychał... Tak sobie myślę, że ten glikol wnika w pory z salicylem, rozwala tam wszyskto co nieładne, i jak go zmywamy, pory mamy oczyszczone, a nie zapchane To tak na moją pokręconą logike. Wszak pozytywne nastawienie to 90% sukcesu
|
|
|