[grzesiek745]

Sugerujecie, że to co znalazłem - ostatnie zdjęcie - to podskórna larwa? Podkreślę, że nie mam żadnego pasożyta, którego możnaby łatwo zauważyć, na pewno to nie czarne widoczne skaczące pchły. Czy wszy? Zastanawiam się. Ale bardziej biorę pod uwagę pluskwę lub coś innego gryzącego co zrobiło mi te krosty. Na niektórych krostach skóra jakby zeschła i mam wrażenie, że w niektórych miejscach są jakby dwie dziurki odległe od siebie 1-2 mm, tak jakby coś gryzącego miało dwa "zęby" czy jak to się tam nazywa ale może już po prostu wariuję te pogryzienia są tak małe, że dokładnie nie widzę, czy to jeden czy dwa otwory.