[Bella2212]

Napisane przez zapaałka

Kup obydwa kwasy i próbuj, byle delikatnie, coby nikogo nie straszyć odpadającą twarzą

Padłam! Hahahahahahah :-D ale mnie rozbawiłaś :-D

Ja sobie zrobiłam tonik na hydrolacie lawendowym z kwasu L mlekowego 10% z regulacją pH do 4. Stosuję od kilku dni i póki co syfki ani mi nie wyskakują ani też nie znikają... Zaskórniki zamknięte nadal mam (taka kaszka), nie nie "kwitną" ani nic. Jedyne co zauważyłam to takie liszaje na brodzie mi wyskoczyły dwa, to jest to złuszczanie? Tylko że ta skóra mi nie schodzi, mam po prostu dwa suche placki