Dot.: studia magisterskie czy doświadczenie zawodowe?
To chyba zależy od środowiska i planów... Nie wyobrażam sobie przyjęcia do dużej korporacji bez tytułu magistra (albo studenta, który otwarcie twierdzi, że studiów magisterskich robić nie chce).
Praca na studiach dziennych też staje się powoli normą, większość moich znajomych, również na II stopniu dziennych, pracuje normalnie w ciągu tygodnia. Ja sama jestem tego dowodem - pracuję w banku na jakieś 0,75 etatu (formalnie umowa zlecenie, ale godzinowo tyle by wychodziło), a zajęcia głównie mam wieczorami/popołudniami.
Oczywiście jest to trochę kwestia szczęścia, trochę ze strony uczelni (że zajęcia można sobie ustalić w takich godzinach lub że prowadzący nie wymagają obecności na zajęciach), a trochę ze strony pracodawcy (elastyczny grafik).
|