[chickencrazy]

Napisane przez maddzia007

Ale czy ja komus tutaj narzucam jak się ma zachować? Nie, napisałam tylko jak ja postępuje. Każdy ma własne sumienie i ja nie mam zamiaru nikomu nic dyktować, napisałam tylko jakie widzę zmiany w związku z masowym zakładaniem sporów. A że duża część osób kombinuje jak może i sie nawet nie przyznaje to chyba wiadomo. Zresztą daleko szukać nie trzeba, jakieś 3 miesiące temu nawet w tym wątku jedna dziewczyna napisała, że paczkę otrzymała, ale że przesyłka była nierejestrowana, to założy spór Chińczykowi i odda jej kase, bo przecież on się i tak nie dowie że paczka jednak dotarła. I mogę się założyć że tak postępuje mnóstwo ludzi (i żeby nie było, nie twierdzę że tylko Polaków, ale podejrzewam że przodujemy w tym).

EDIT
Aż sobie odkopałam tą wiadomość i w takich sytuacjach szczerze mówiąc jest mi najzwyczajniej wstyd.

No to widziałaś tez pewnie moją reakcję na ten post. Kompletnie nie zgadzam się z takim podejściem, ale jak chinol w kulki leci, to ja się na to nie godzę.

Napisane przez marlena_smc

Ja sama prowadziłam sklep na serwisie działającym na podobnej zasadzie co Ali. Że trzeba było podać numer przesyłki jako potwierdzenie wysłania towaru. Inaczej transakcja była po jakimś czasie anulowana. I jak klient zażyczył sobie przesyłkę nierejestrowaną to nagle schody. Bo jak wiecie przesyłki nierejestrowane z PL nie mają numerów nadania. Wtedy sama też wpisywałam cokolwiek, byle tylko móc odznaczyć dane zamówienie jako wysłane. A przecież 80% przesyłek na Ali to przesyłki które nie są polecone.

Ostatnio ktoś mnie uświadamiał dlaczego część nawet nierejestrowanych przesyłek ma możliwość trackingu do momentu opuszczenia kraju nadawcy. Gdzieś na stronie Ali nawet jest o tym, że niektórzy sprzedawcy mogą korzystać z jakichś magazynów należących bezpośrednio do Ali. Że wysyłają swoje przesyłki najpierw do magazynów, a potem stamtąd są one odsyłane dalej do krajów przeznaczenia. Dlatego część przesyłek ma w statusie przystanek "warehouse". I jest to jakiś wewnętrzny tracking Ali, który kończy się na punkcie "shipped by air".
Ale nie wszyscy sprzedawcy z tego korzystają, tak samo jak nie we wszystkich krajach przesyłki nierejestrowane mają nadawany jakikolwiek numer. I sprzedawcy muszą sobie jakoś radzić z zaznaczeniem przesyłki jako "wysłana".

Tak samo czas ochrony nie liczy się od dnia złożenia zamówienia... Na aukcjach pisze ile sprzedawca daje sobie czasu na wysyłkę przedmiotu. Nie klika się w ciemno. U jednego jest to 2 dni, u innego 15. Kupując coś na takiej aukcji akceptujesz, że prawdopodobnie przedmiot może zostać wysłany w ostatniej chwili.

Czas ochrony jest dla kupującego. Liczy się od momentu wysyłki. Przedłużanie tego czasu nie ma wpływu na gwarancję aliexpress.Natomiast czas wysyłki to czas, do kiedy musi wyjsć wysyłka, inaczej zamówienie jest anulowane. Dlatego sprzedawcy często wpisują cokolwiek. Elite chyba w tym przoduje. A jednak ich numery działają, tylko, że są wpisywane od czapy. Ja generalnie mam problem tylko z tym sprzedawcą, jeśli chodzi o paznokciowej rzeczy.