[Bekah]

Puk-puk?
Witam Was wszystkie nieśmiało i od razu przepraszam, że wcinam się w obcy wątek, ale nie chcę mnożyć ich ponad miarę, a ten ma temat, który akurat odpowiada moim poszukiwaniom. Otóż również właśnie zaczynam "na serio" się filtrować, aczkolwiek używam kremu, którego niestety nie można dostać w Polsce (L'Oreal Ombrelle Cream SPF 60), więc nawet nie wiem, czy jest dobry, czy zły.
Przeglądam to forum już od dłuższego czasu (gdzieś od grudnia ) i muszę Wam powiedzieć, że zmienia ono perspektywę o 360'. Poza tym jednak cały czas się czuję, jak straszna nowicjuszka, mam wrażenie, że wszystko robię źle, bo Wasz "rytuał" filtrowania się wydaje się być taki skomplikowany, ezoteryczny i wymagający ogromnej wiedzy, której ja nie posiadam.
W związku z tym miałabym do Was trzy pytania, które mnie nurtują strasznie:
1. Jak nakładacie filtr (w sensie technicznym)? Czy lekko go wklepujecie i czekacie, żeby sam się wchłonął, czy też wmasowujecie go, pomagając mu tym we wchłonięciu się. Moje Ombrelle jest dosyć gęste, zatem nakładam je dwufazowo. Dodatkowo po nałożeniu 1 i 2 warstwy co kilka minut jeszcze je "doklepuję" tudzież "dowmasowuję", bo inaczej zostawia małe smugi. W każdym razie muszę je dosyć dobrze wmasować, żeby się wchłonęło i boję się, że to może zdestabilizować filtr albo go zetrzeć.
2. Nie posiadam jeszcze strzykawki, więc nakładam filtr "na oko". Wydawało mi się zawsze, ze te 1,8-2 ml na twarz to jakaś okropnie duża ilość i dzisiaj nakładając Biodermę, zużyłam prawie całą, 5ml próbkę. Czy wystarczy, jeżeli nałożę dwa razy taką ilość, jaką zazwyczaj stosuję wklepując krem, czy jednak powinnam się treściwiej potraktować?
3. Czy mogę nakładać skrobię pędzlem do pudru, czy muszę puszkiem?
Przepraszam Was za zawracanie głowy, ale jesteście jedynym kompetentnym źródłem, które w dodatku może mi pomóc. Dlatego własnie o tę pomoc Was proszę.