[sylwia532]

Napisane przez agabil1

dla zainteresowanych zdjęciami Mehron-wkleiłam je na wątku firmowym

już biegnę

Napisane przez eweska

Aaaa juz mam synalka w domku

a widzisz???jak tam synal zmężniał jeszcze parę dni i rodzinka w komplecie

Napisane przez anusia-87

kurcze, moja Mamcia dzwoniła do mnie i jutro wyłączają im prąd... mosty zamykają, ludzi ewakuują z najbardziej zagrożonych terenów, bo wały poszły... woda bardzo szybko przybiera, a fala kulminacyjna dopiero w czwartek ma być... A tam już tyle wody... Będzie więcej niż w 1997.. Moja rodzinka mieszka na piętrze, więc do mieszkania woda się nie wleje, ale będą uziemieni.. i wypad do domku musze odłożyć.

A byłam dzisiaj na zakupach. Wydałam kupę kasy i jak już się spłukałam, to weszłam do normalnego Inglota, nie tam stoisko jakieś, tylko sklep i co - cienie w takich kolorach jakie mi się nie sniły!!! a ja bez kasy... wszystko poszło na oleje kokosowe, Kallosa i witaminki ale sobie już upatrzyłam piękną żółć, turkus i zieleń - będą mooojeeee
A może ominie was ta powódź????
Ja za tydzień robię nalot na inglotapotrzebuję pędzle,pędzle,pędzlecie ni kilka,jakieś róże-najlepiej żeby Tż'a przy tym nie było

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez OE6

No to mogę oficjalnie już powiedzieć, że do MACa się nie dostałam buu idę to oblać lodami .

Olu-wiemy jak Ci zależało,ale pamiętaj stracili młodą,utalentowaną,ambitn ą i przemiłą dziewczynę!!!!!To co teraz szkoła w Poznaniu????

Napisane przez anusia-87

w ogóle jestem ostatnio cały czas zdenerwowana, zestresowana, wkurzam się z byle powodu, NIC mi się nie chce, najchętniej bym poszła w piiiiidu od całego świata i nie wiem co jeszcze no... z tżtem się źremy co rusz, bo drażliwa jestem jak jakaś szlachcianka nawiedzona... a w nosie kurcze takie życia...

ooooooooooo to tak jak ja-ja w ogóle myślę,żeby zostać w PL......................t ylko mam-mamy dziecko i to nie będzie takie proste................... ..

Marakujko ja się dziwię,dlaczego Twój partner nie może się zdeklarować-3 lata to już troszkę jest bycia razem,może faktycznie jest z tego gatunku bojących się zamieszkania razem,ślubu.............. .mógł by spróbować-może nie od razu przeprowadzka a tylko szczoteczka i parę gaciorków,znalazł by pracę,poznań to fajne miasto-pewnie szły takie propozycje,szkoda związku,ale z drugiej strony powinien się zdeklarować ...............

Kupiliśmy młodemu teleskop-mały maniak kosmosu w tym ufoludkówwczoraj obserwowaliśmy księżyc synek wniebowzięty usilnie szukał kosmitów
ja próbuję obcykać jak cyknąć fote aparatem