[Śniegowa]

Napisane przez Pilar1899

Ja to odbieram jako ogromny komplement, bo właśnie cenię sobie takie rozsądne poukładanie. Aczkolwiek w pewnych sferach jestem takim control freakiem ,np. nienawidzę niespodzianek,nawet jak są fajne,nie umiem się cieszyć bo jestem tak zła,że nie wiedziałam. No i żyję z kalendarzem, tekst: sprawdzę w kalendarzu czy mam czas w weekend mówię całkiem na serio

Ja miałam jeszcze pochodzić,bo tego pęknięcia na żywo nie widać,ale dziś się zrobił odprysk jeszcze więc zmywam.

To był komplement.


Wiesz ja to cenie, bo nie znoszę prokastynacji. Ty masz zaplanowany czas i wiesz, że jak się z kimś umówisz, to się spotykasz, a nie tak, ze się umawiasz i słyszysz, że nie wiem zobaczymy i dogadujesz to spotkanie na godzinę czy dwie przed. To okropne dla mnie. Szczególnie jak się tyczy wizyty jakiejś. Ja musze to wiedzieć wcześniej, by nie przygotowywać wszystkiego na ostatnią chwilę... Niby zawsze jestem w stanie to zrobić, ale nie lubię.


Domyśliłam się , ze nie widać

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:03 ----------

[1=5b5d99de58a13445bbbddfb 9cef436b5e5bc9934_64ac8d7 278bfa;45659211]

Ale to jest czarny i na to mgiełka.
Dzięki[/QUOTE]
A to przez nia jak granat wyszedł