2016-09-11, 09:04
|
#4109
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: Depilacja laserem. Depilacja laserowa. Ceny, problemy, opinie, gabinety - cz.2
Cytat:
Napisane przez pola223
Hej, mam do Was pytanie. Jestem po 5 zabiegu depilacji laserowej laserem diodowym. Przez pierwsze trzy zabiegi (poza bólem, ktory podobno jest kwestią indywidualną) nic sie nie działo złego . Po 4 zabiegu i tera po 5 pojawiały mi się dwa dni po zabiegu pojedyncze krostki, ropne, bardzo bardzo bardzo swedzące i zostawiajace potem takie male przebarwienia, ktore teoretycznie schodza po regularnym peelingowaniu, ale sam fakt, ze sie pojawiaja. Pani kosmetyczna sama nie wie co to moze byc, bo to nie jest typowe uczulenie na laser, zwlaszcza ze po pierwszych trzech zabiegach nic sie nie działo. Robilysmy tez probe laserowa i nic zlego sie nie dzialo. Czy ktos z Was mial moze podobna sytuacje? Mysle, ze jeszcze 2 razy bede musiala isc, bo moje wlosy na nogach sa bardzo uparte...
|
Mam to prawie po każdym zabiegu, a depiluję twarz, więc dla mnie to bardzo niekomfortowe.
Na pewno nie wolno przekłuwać ani wyciskać! Najlepiej też nie drapać.
Mi kosmetyczka zaleciła balsam la roche-posay cicaplast baume z wit. B5. U mnie się nie sprawdził- zauważyłam, że jeszcze mocniej mnie wysypało.
Punktowo stosuję maść tribiotic oraz zasypkę alantan (sypię na wacik i się tym pudruję). Z tego, co przetestowałam, chyba najlepiej działa (przynajmniej na mnie) ten alantan- nie przesusza skóry, to, co wyskoczyło, szybko ginie i nie nie wyskakuje nic nowego. Stwierdziłam, że skoro sypałam tym dekolt po zdjęciu gipsu z obojczyka (5 tygodni w gipsie, a pod nim potówka na potówce i całe mnóstwo ropnych krost!) i nie zostały mi w ogóle po tym ślady, to czemu nie spróbować tego na twarzy.
|
|
|